Kończąc szkołę hotelarską w Poznaniu nie miałam zbyt rozległej wiedzy na temat praw i zasad, którymi rządzi się branża hotelarska w Polsce i na świecie, wiedziałam jednak, że zawód recepcjonistki jest tym, o czym zawsze marzyłam. Od najmłodszych lat lubiłam spędzać czas z innymi ludźmi, a nawiązywanie kontaktów przychodziło mi szczególnie łatwo. Jednym z najważniejszych wymogów w pracy recepcjonistki jest przede wszystkim znajomość języków obcych, dlatego mając 19 lat mogłam się pochwalić dość dobrą znajomością języka angielskiego i niemieckiego. Obsługa komputera także nie sprawiała mi większych problemów, stąd wiedziałam, że w tym zawodzie na pewno dam sobie radę, recepcjonista Poznań.
Kilka pierwszych rozmów kwalifikacyjnych nie poszło mi za dobrze, bo nie wiedziałam czego się spodziewać. Z czasem, gdy zdobywałam nowe doświadczenia, zaczęłam nabierać też pewności siebie, która z czasem zaowocowała otrzymaniem propozycji pracy. Hotel w którym miałam pracować nie był bardzo duży, był jednak ekskluzywny i nowoczesny, dlatego praca na recepcji w takim miejscu dawała poczucie bycia kimś ważnym. Pierwszych parę dni w nowej pracy upłynęło mi na szkoleniach, kursach i zapoznawaniu z się z regułami i zasadami organizacji pracy na recepcji. Jako najmłodszej recepcjonistce w zespole, przypadały mi na początku głównie nocne zmiany, jednak z czasem, gdy pokazałam na co mnie stać, zajęłam miejsce tych starszych i bardziej doświadczonych.