Podejrzewam, że jestem jednym z nielicznych mężczyzn-recepcjonistów zatrudnionych w tarnowskich hotelach. Jakoś przyjęło się, że praca na recepcji to zajęcie głownie dla kobiet, jednak w ostatnich latach, w których coraz bardziej zaciera się granica między zawodami męskimi i zawodami żeńskimi, znalezienie przez faceta zatrudnienia na hotelowej recepcji wcale nie jest takie trudne. Wielu współczesnych właścicieli hoteli docenia jakość pracy wykonywanej przez mężczyzn i to ich wybiera w procesie rekrutacyjnym.
Nie oszukujmy się, z natury mężczyźni są osobami bardziej poukładanym i logiczniej myślącymi od kobiet. Od reguły jest jednak parę wyjątków, na szczęście ja do nich nie należę. W zawodzie recepcjonisty jestem za całkowitym równouprawnieniem – kobiety i mężczyźni powinni mieć równy dostęp do tego zawodu, recepcjonistka Tarnów.
Wielu argumentuje, że kobiety lepiej sprawdzają się na recepcji, bo dysponują większą empatią w stosunku do gości oraz lepiej wyglądają. Nie prawda. Empatia to coś, co w zawodzie recepcjonisty jest wyuczalne i nie nazwałbym tego empatią, a raczej zainteresowaniem sprawami gościa i rozwiązywaniem jego problemów. Co więcej, ładnie ostrzyżony, ogolony mężczyzna w garniturze prezentuje się równie dobrze, jak wyszminkowana recepcjonistka. Kto wie czy nawet nie lepiej.
Facet to zawsze facet. Szybciej podejmuje decyzje i potrafi się opanować nawet w najbardziej stresujących sytuacjach. Kobiety zawsze potrzebują chwili czasu na zastanowienie, lub w panice nie wiedzą co mają robić. Nie twierdzę, że są one gorszymi pracownikami recepcji niż mężczyźni, twierdzę natomiast, że faceci mogą być tak samo dobrymi recepcjonistami jak panie.